niedziela, 26 stycznia 2014

Cat power!


Miała być sukienka, niestety jestem zbyt leniwa, żeby zrobić zdjęcia, więc wrzucę jakąś kurtkę aparat nie działa, czy coś. Wrzucę ją w tygodniu. Nic w te ferie nie zrobiłam, chyba się zabiorę w końcu za tą górę jeansu.
---
Kurtka z kobietą-kotem+ jakieś dziury i pukle na ramionach. Do dziś pamiętam ten entuzjazm dziewczyny, która zobaczyła tą kurtkę na Jarmarku Dominikańskim i okazało się, że jest na nią dobra (jeśli jakimś cudem to czytasz, to pozdrawiam :) )




 


2 komentarze:

  1. wow! jaram sie klimatem:D

    OdpowiedzUsuń
  2. Zajebisty ekran, sama bym sobie taki naszyła, żeby nie Lemmy, który od dawna grzeje miejsce na moich plecach ;)

    OdpowiedzUsuń

Dzięki za komentarze :)